Transport drogowy pod lupą

Od 18 kwietnia obowiązuje ustawa o systemie monitorowania transportu drogowego, która zaostrza przepisy, dotyczące przewozu towarów za pośrednictwem pojazdów ciężarowych. O jakie towary chodzi? Jakie konsekwencje niosą wprowadzone zmiany? O tym poniżej.

Paliwo, alkohol, tytoń…i nie tylko

Zgodnie ze wstępnym stanowiskiem fiskusa, zaostrzone przepisy miały dotyczyć jedynie przewozu alkoholu, papierosów i paliwa – na tych towarach budżet krajowy tracił bowiem najwięcej. Z czasem lista produktów „pod szczególnym nadzorem” powiększyła się również o tłuszcze żółte (margaryny, oliwę z oliwek, itp.) oraz sorbit – produkt znajdujący się w powszechnym użyciu jako słodzik.

Monitorowanie transportu drogowego w praktyce

Od 18 kwietnia br., czyli od dnia obowiązywania ustawy każdy transport tzw. towarów wrażliwych, będzie musiał być uprzednio zgłoszony. Służby celno-skarbowe powinny uzyskać informację na temat rozpoczęcia oraz zakończenia przewozu, a obowiązek zgłoszenia tych informacji będzie ciążył zarówno na wysyłającym, jak i odbierającym ładunek. By kontrolować przewóz, fiskus będzie monitorował za pomocą satelity pojazdy ciężarowe, które poruszają się na terenie kraju.

Na tych, którzy złamią przepisy, czekają surowe kary – od 20 tys. zł w górę.

Nowe przepisy mają pomóc w walce z szarą strefą i wyłudzeniami podatków. W jej efekcie wg prognoz uda się osiągnąć 6,5 mld złotych wpływów do budżetu państwa w przeciągu najbliższych 10 lat. Czy to się jednak uda – czas pokaże. Firmy transportowe chcą zmian przepisów, protestuje również Polska Izba paliw Płynnych.