Aby uzyskać uprawnienia do kierowania samochodami ciężarowymi potrzeba czasu. Sporo czasu. Przykładowo, jeżeli osoba pracująca na pełen etat zamierza zdobyć prawo do wykonywania tego zawodu, to odbycie kursów oraz zdanie egzaminu zajmie jej nawet rok
Aby uzyskać uprawnienia do kierowania samochodami ciężarowymi potrzeba czasu. Sporo czasu. Przykładowo, jeżeli osoba pracująca na pełen etat zamierza zdobyć prawo do wykonywania tego zawodu, to odbycie kursów oraz zdanie egzaminu zajmie jej nawet rok, a dodatkowo pochłonie niemałe koszta ( rzędu 10 tysięcy). A tymczasem profesjonalnych kierowców ciężarówek zaczyna brakować na Polskich drogach, natomiast w najbliższym czasie sytuacja może się pogorszyć. Może, ale nie musi. Jak podaje „Dziennik Gazeta Prawna”, rząd przygotowuje zmiany w kwestii szkoleń kierowców zawodowych.
Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa intensywnie pracuje nad projektem rozporządzenia, który zawierać będzie między innymi zniesienie obowiązkowej kolejności zdobywania uprawnień. Obecnie w pierwszej kolejności trzeba zdać egzamin na kategorię B, następnie C, a dopiero wówczas można podejść do egzaminu na C+E, natomiast po zmianach można by podchodzić do egzaminów jednocześnie. Jest to bardzo dobry pomysł, gdyż przyśpieszyłby cały proces kursu, chociaż by przez zmniejszenie liczby zajęć teoretycznych, nierzadko pokrywających się na poszczególnych kursach. Co spowodują takie zmiany? Przykładowo – podchodząc na prawo jazdy kategorii B, C oraz D mielibyśmy przynajmniej 26 godzin teoretycznych dotyczących podstaw (kategorii B) oraz minimum 20 godzin łączonej teorii specjalistycznej ( C i D).
Kiedy wejdą w życie owe zmiany – tego nie wiadomo. Jednak wprowadzenie ich do powszechności przyniosłoby wiele korzyści np. w postaci oszczędzonego czasu.