Jak zostać kierowcą w Wielkiej Brytanii?

Wielka Brytania to jeden z bardziej atrakcyjnych celów migracji zarobkowych Polaków. Kierowcy zawodowi również uciekają na Wyspy, ponieważ tam mogą zarobić blisko pięciokrotnie więcej niż w naszym kraju. Wyjazd wiąże się jednak z pewnymi formalnościami. Jakimi? O tym poniżej.

Wielka Brytania to jeden z bardziej atrakcyjnych celów migracji zarobkowych Polaków. Kierowcy zawodowi również uciekają na Wyspy, ponieważ tam mogą zarobić blisko pięciokrotnie więcej niż w naszym kraju. Wyjazd wiąże się jednak z pewnymi formalnościami. Jakimi? O tym poniżej.

National Insurance Number to podstawa 

National Insurance Number (NIN) to brytyjska wersja naszego PESEL-u i NIP-u. Powinien go posiadać każdy kierowca, który podjął pracę na Wyspach. W celu nadania NIN należy zgłosić się do lokalnego Job Center z dokumentami takimi jak dowód osobisty, dokument stwierdzający zatrudnienie, potwierdzenie adresu, itp. Czas wyrobienia NIN wynosi ok. 4-6 tygodni. 

Forma zatrudnienia – jaką wybrać?

Jakie formy zatrudnienia są dla kierowców ciężarówek najkorzystniejsze? Jeśli chodzi o Wielką Brytanię, kierowcy z pewnością najwięcej skorzystają na założeniu spółki Limited Company. Rejestracja takiej działalności trwa zaledwie pół godziny, a po otrzymaniu Certyfikatu Rejestracyjnego, czyli najczęściej już następnego dnia, można już zacząć pracę. Przy takiej formie zatrudnienia, kierowca jest też dyrektorem, który za swoją pracę otrzymuje wynagrodzenie stanowiące koszt spółki – to dodatkowo zmniejsza podatek dochodowy. A jeśli spółka zostanie zarejestrowana na podatek VAT, liczyć można nawet na 21 miesięcy pracy bezpodatkowej. Perspektywa prowadzenia własnej działalności w obcym kraju może wzbudzić u kierowcy pewne obawy, dlatego może zdecydować się na inną, nieco mniej korzystną, formę zatrudnienia jaką jest umowa bezpośrednia z pracodawcą. Nie polecam natomiast posiłkowania się za granicą firmami w stylu „umbrella company” – co prawda pomagają one kierowcy dopełnić wszelkich formalności, ale każdego tygodnia pobierają za swoje usługi aż 30% z wynagrodzenia.