W sobotę, 19 września, weszło w życie ograniczenie immunitetów przysługujących parlamentarzystom, prokuratorom i sędziom w sprawach dotyczących wykroczeń drogowych.
W sobotę, 19 września, weszło w życie ograniczenie immunitetów przysługujących parlamentarzystom, prokuratorom i sędziom w sprawach dotyczących wykroczeń drogowych. Ograniczenie to nie wywołało zbytnich kontrowersji. Wątpliwości poddano jedynie objęcie ustawą sędziów.
Prace nad ustawą trwały od początku 2013 roku. Ich inicjatorką była ówczesna marszałek Sejmu Ewa Kopacz. Z racji tego, iż marszałek nie ma inicjatywy ustawodawczej, projekt, podpisany przez przedstawicieli kilku klubów, złożony został jako projekt poselski. W pierwszej połowie lipca tego roku uchwalono nowelizację sześciu ustaw, które pod koniec sierpnia podpisał prezydent Andrzej Duda.
Zgodnie z ustawą przyjęcie mandatu karnego lub uiszczenie grzywny za wykroczenia przeciwko porządkowi i bezpieczeństwu w komunikacji automatycznie świadczyć będzie o wyrażeniu zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności w tej formie. Ustawa dotyczy sędziego, prokuratora, posła, senatora, Rzecznika Praw Dziecka, GIODO lub szefa IPN. Powyższa nowelizacja wprowadza zatem zmiany w przepisach o prokuraturze, o ustroju sądów powszechnych, o wykonywaniu mandatu posła i senatora, o ochronie danych osobowych, o Instytucie Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu oraz o Rzeczniku Praw Dziecka.
Do tej pory osoby chronione immunitetami mogły odpowiadać za wykroczenia drogowe tylko za zgodą Sejmu (posłowie, RPD, GIODO, szef IPN) lub Senatu (senatorowie). Sędziowie i prokuratorzy za wykroczenia odpowiadali dyscyplinarnie.