Walka o fotoradary

Od 1 stycznia Sejm chce zabronić straży miejskiej i gminnej używania fotoradarów. Gminy jednak walczą o prawo ich stosowania.Od 1 stycznia Sejm chce zabronić straży miejskiej i gminnej używania fotoradarów. Gminy jednak walczą o prawo ich stosowania. Piszą więc list do prezydenta z prośbą o niepodpisywanie ustawy. Powołują się w nim m.in. na bezpieczeństwo na drogach i redukcję etatów. A co z budżetem?

Od początku przyszłego roku, straże miejskie i gminne mają stracić prawo do stosowania fotoradarów zarówno stacjonarnych, jak i mobilnych. Ma ono przypadać wyłącznie policji i Głównemu Inspektoratowi Transportu Drogowego. Strażnicy, wójtowie i burmistrzowie apelują do prezydenta Andrzeja Dudy prosząc o niepodpisywanie przyjętej w lipcu przez sejm ustawy. Argumentują, że efektem wejścia w życie ustawy będzie spadek bezpieczeństwa na drogach, a także redukcja licznych miejsc pracy. Inną kwestią są pieniądze. Wpływy z fotoradarów w znacznym stopniu zasilały budżety gminne. Jeśli prezydent podpisze ustawę, od stycznia 2016 roku te wpływy znikną. 
Powstaje też pytanie odnośnie mandatów. Czekająca na podpis prezydenta ustawa nie reguluje kwestii spraw niezakończonych przed jej ewentualnym wejściem w życie. Proponowane poprawki zakładają dwie opcje: umorzenie lub prowadzenie na dotychczasowych zasadach. Problem polega na tym, że podczas posiedzenia plenarnego większość senatorów zagłosowała za przyjęciem ustawy bez poprawek. Kwestia przepisów przejściowych jak na razie pozostaje więc nieuregulowana.